Kiedy podałam mu temat od razu powiedział, że zrobi misia ;)
Na początku miała to być kartka, ale w związku z tym, ze miś wyszedł dość pokaźnych rozmiarów (ledwo zmieścił się w formacie A4) powstał obrazek do powieszenia na ścianie :)
Mikołaj najpierw narysował misia, wyciął poszczególne elementy z papieru i do każdego przyklejał kawałki włóczki :) Oczywiście nie mogło się obejść bez ruchomych oczu, muszki pod szyją i guzikowego nosa ... :)
Oczywiście jak dla mnie (ale matka to raczej obiektywna nie jest) jest uroooczy :)
Jest cudowny:) Mikołaj umie tworzyć z rozmachem:) Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńdzięki a rozmach to on rzeczywiście ma ;) litery i szlaczki też w liniach mu się zmieścić nie chcą ;)
UsuńOczywiście, że uroczy! Wielki Słodziak :)
OdpowiedzUsuńmasz rację, jest uroczy :D
OdpowiedzUsuńZgadzam się z tobą mamuska!:)
OdpowiedzUsuńsuuuuper wyszedł :D
OdpowiedzUsuńJest cudny :) Przeuroczy!
OdpowiedzUsuńMój Mikołaj również podziela pasję mamy, ale, póki co, tylko pod wzlędem obsługi big shota lub bindownicy... A właściwie prób obsługi ;)