Zaszalałam dosyć mocno, ale to w końcu art journal ;)
piątek, 23 września 2016
Okładka art journala
Książki na kolejny journal poszukiwałam już od dawna. Założenie było takie, żeby oprócz pożółkłych stron miała płócienne okładki. Jak już znalazłam odpowiednią, to szkoda mi jej było przerobić. Nic na to nie poradzę ;) Dlatego na mój warsztat trafiła zwykła książka. Przy pomocy mediów udało się uzyskać to co widzicie na poniższych zdjęciach ;) Zerknijcie na bloga sklepu Zielone Koty - tam znajdziecie listę wykorzystanych materiałów.
Zaszalałam dosyć mocno, ale to w końcu art journal ;)
Zaszalałam dosyć mocno, ale to w końcu art journal ;)
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
CUDOWNA okładka, ogromnie mi się podoba!
OdpowiedzUsuńAbsolutely love this journal cover. Thank you for joining us over at 13 @ rts for our challenge xx
OdpowiedzUsuńBeautiful project !! Thank you for joining us over at 13 Arts for our challenge :)
OdpowiedzUsuńZachwycająca praca :)
OdpowiedzUsuńDzięki za udział w wyzwaniu na blogu Artimeno
Woooow, cudny.... Dziękuję za udział w wyzwaniu Artimeno. Pozdrawiam. Kasia
OdpowiedzUsuńCUDO!
OdpowiedzUsuńBajeczny! Szczękę zbieram z podłogi patrząc na okładkę. Dziękuję za wspólną zabawę na blogu sklepu Rapakivi. :)
OdpowiedzUsuń